#filmy

Przez „Dirty Dancing” do „Wirującego sexu”. Czy powinno się tłumaczyć tytuły filmów?

 2 min. czytania
11 listopada 2015

Jak często widzom w kinie zdarza się poczuć lekką konsternację, patrząc na tytuł filmu? Oglądając oryginalny zwiastun, trudno nieraz przypuszczać, że dana pozycja może w Polsce zupełnie nie nawiązywać nazwą do oryginału. Prezentujemy tytuły, których tłumaczenie nie do końca wierne są swojej pierwotnej wersji.