Pierwsza płyta grupy zatytułowana „Cienie” została wydana w 2009 r., cztery lata później ukazała się EPka, a w 2015 r. profesjonalnie wydany album „Confession”. W rozmowie członkowie zespołu zdradzili między innymi, jak dziś wygląda wydawanie płyty i dlaczego nie lubią szufladkowania muzyki.
Adrianna Sowińska: Czytając BIO na Waszej stronie, można odnieść wrażenie, że historia Synapsy to ciągłe zmiany w składzie. Czy album „Confession” ustabilizował sytuację?
SYNAPSA: Album „Confession” jest spełnieniem naszych marzeń i dążeń do celu, jakim było wydanie płyty nie własnym nakładem, ale przez jakąkolwiek wytwórnię. Skład ustabilizował się tak naprawdę już w 2011 roku, jedynie z obsadą wokalu mieliśmy problem, ale od października zeszłego roku działamy w stałym składzie z wokalistą (Jakubem Kosińskim – przyp. red.), który zaśpiewał na tej płycie.
AS: Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach młodemu zespołowi dość trudno jest podpisać umowę z wytwórnią. Jak Wam się to udało?
SYNAPSA: Tak, jest to trudne i okupiliśmy to wieloma latami ciężkiej pracy i wyrzeczeń. Mamy jednak poczucie, ze było warto.
AS: Jak wygląda proces wydawania płyty? Wysyła się ją do różnych wydawnictw?
SYNAPSA: Proces wydawania płyty w naszym przypadku był dość zawiły. Kiedy zapadła decyzja o jej wydaniu (przez wydawnictwo LUNA MUSIC POLSKA – przyp. red.), w zasadzie nie mieliśmy w pełni gotowego materiału. Album powstawał w Krakowie w bardzo szalonym tempie. Było wiele chwil zwątpienia, ale jednak udało się!
AS: Jakimi słowami określilibyście Waszą muzykę?
SYNAPSA: Nie lubimy szufladkowania i często zastanawiamy się nad gatunkiem muzycznym, w którym jesteśmy osadzeni. Album jest dość różnorodny, więc najlepszym wyjściem będzie określenie naszej muzyki jako metalowej.
AS: A jakiej muzyki słuchacie prywatnie? Też mocnych dźwięków?
SYNAPSA: Należałoby zapytać każdego z osobna. Śmiało jednak można powiedzieć, że słuchamy naprawdę różnej muzyki, oczywiście poza mocnymi brzmieniami.
AS: Czy dziś metalowa grupa może utrzymać się z samego grania, czy gdzieś pracujecie poza działalnością muzyczną?
SYNAPSA: Oczywiście poza działalnością muzyczną każdy z nas zajmuje się zupełnie czymś innym. Z pewnością byłabyś zaskoczona naszymi profesjami. Generalnie – jeśli nie ma nas w pracy, to znajdziesz nas na próbie lub na koncercie.
AS: Byłabym zaskoczona? Rozbudziliście moją ciekawość! Czego fani mogą się spodziewać z Waszej strony w 2016 r.? Trasa koncertowa, promocja płyty? Może tworzycie już materiał na następny krążek?
SYNAPSA: Właśnie tak! Przede wszystkim dalsza część trasy i szeroko rozumiana promocja „Confession”. Już teraz możemy zapowiedzieć premierę nowego klipu do singla „Stay”. Niedługo ruszają zdjęcia do niego. Zapraszamy do śledzenia naszego fanpage’a. W sieci znalazł się klip koncertowy do drugiego singla „How Far?”. Co do nowego materiału, jest to żywo podejmowany temat podczas wspólnie spędzanego czasu w busie.
AS: To, że Wasze teksty nie są w języku polskim, zaplanowaliście wcześniej? Chcecie podbić zagraniczny rynek?
SYNAPSA: Podbić to może za duże słowo, ale na pewno chcielibyśmy spróbować sił poza Polską. Mieliśmy już taką okazję w przeszłości i chętnie podejmiemy się tego ponownie. Jednak w tym momencie chcielibyśmy skupić się na trasie w Polsce.
AS: O jakiej okazji mówicie?
SYNAPSA: Mieliśmy przyjemność grania w stolicy Czech i w Hradcu.
AS: W takim razie życzę Wam jeszcze wielu koncertów, także poza granicami Polski. Powodzenia!