Historyczne treści w internecie bez chamskiej propagandy. 0% szans na politycznego raka

żurnalista

Samozwańczy varsavianista i krytyk społeczny. Próbował swoich sił w świecie filmu, reklamy, handlu, a nawet społecznictwa. Wieczorami, zwłaszcza w weekendy, walczy w Internecie na argumenty z licznymi antagonistami. Uważa, że czyni go to zamaskowanym superbohaterem. Twórca larpów i gier miejskich, kocha podróżować sposobami niestandardowymi. Jako literacki hipster czyta rzeczy, które już dawno nie są modne i prawdopodobnie już nigdy modne nie będą. Najłatwiej jest go spotkać nieogolonego z kubkiem po brzegi wypełnionym kawą i papierosem niedbale zatkniętym w zębach.

 3 min. czytania
 2
 78
 27 listopada 2015
Fot. Pixabay
Jednym zdaniem: Lista stron poświęconych historii, bez zbędnej politycznej propagandy.

Każdy miłośnik historycznych ciekawostek wie, jak łatwo na stronach im poświęconych o nachalną, bezpośrednią, chamską agitację polityczną. Jeśli witrynę prowadzi młodociany, internetowy skandalista z zacięciem eksperta, to nie ma siły - będzie propaganda, rak i zgrzytanie zębów. Podsuwamy Wam kilka zakamarków z sieci, w których historia obroniła się przed poglądami małoletnich administratorów.

Historia bez cenzury, YouTuber

Na dobry początek kanał, który w tak przyswajalny sposób, nawet dla młodego ucha, objaśnia niuanse historii Polski i świata, że zdarza mu się u co bardziej postępowych belfrów wypierać z lekcji nudne i przestarzałe materiały dydaktyczne. Prowadzący, Drewniak, nie ukrywa swoich poglądów tylko na temat historii, ale jeśli już wplata w program żartobliwy komentarz do aktualnych wydarzeń, to posługuje się jedynie faktami i nie upycha tam informacji na temat tego, gdzie i na kogo warto oddać swój głos, albo kto jest prawym lewakiem (czy innym lewym prawakiem) i kiedy powinien wisieć na której latarni. Posługuje się trochę kontrowersyjnym językiem, ale na pewno chce się go słuchać.

Historyczne bzdury,fanpage

Historyczna pogromczyni mitów. Pięknie, interesująco i z jajem gromi debilizmy dotyczące historii, a rozpuszczone po bezkresnych odmętach internetu. Zero agitacji politycznej. Zero agitacji światopoglądowej. Tłucze po pustych głowach każdego, kto tylko wypuści spod swoich palców jakąś kolącą oczy bzdurę. Bez miłosierdzia, bez specjalnych względów.

Historykon, portal

Profesjonalny, internetowy serwis historyczny. Ciekawe, różnorodne artykuły, często można trafić na coś nowego. I najważniejsze: nie ma tam politycznego raka. To zawodowcy. Nie mogliby sobie pozwolić na to, co odpieprzają niektóre, zakrzywiające historię facebookowe potworki.

Bitwy Świata, fanpage

Różnie bywa z fanami militariów, więc na wszelki wypadek prześwietlony wielokrotnie w poszukiwaniu obciążających materiałów. Raka nie stwierdzono. Odnaleziono za to dużo różnorodnych informacji na temat wyposażenia żołnierzy, przebiegu bitew, istniejącego uzbrojenia z różnych epok. W kwestiach światopoglądowych (ale też ściśle powiązanych z historią) pojawiają się tam kulturalne zaproszenia do dyskusji, bez tendencji do kreowania opinii.

Druga wojna światowa jakiej nie znacie, fanpage

W przeciwieństwie do innych stron, łatwiej tu o krótkie, interesujące ciekawostki, zdjęcia i mrugnięcia okiem do fanów modelarstwa czy rekonstrukcji historycznej. Krótko, zwięźle i interesująco. Przy projektach na temat II wojny światowej łatwo jest zapędzić się w szeroko pojęte, publicystyczne rejony, tu jednak mamy historię bez jakiejkolwiek propagandy.

Wybitni II RP, fanpage

Wyjątkowy przypadek, już wcześniej pojawił się w innym zestawieniu stron. Opisuje elity polskiego międzywojnia, zamieszcza relacje z kolejnych dni okupacji hitlerowskiej, propaguje oficerski kodeks honorowy II RP. A to wszystko w bardzo ładnej, przyswajalnej wizualnie formie. Pełno tu multimediów, odnośników i źródeł. Ludzie głodni wiedzy bez wątpienia poszerzą swoje horyzonty.

Starożytność nieznana, fanpage

Strona mocno wyspecjalizowana i pełna obszernych opisów wzbogaconych o zdjęcia muzealnych eksponatów z epoki, której dotyczy. Wplecenie w tę epokę politycznej agitacji byłoby dziwnym posunięciem, mimo wszystko warto okazać autorowi szacunek za to, że w przeciwieństwie do niektórych, postanowił nie rozwijać swojego obszaru zainteresowań o koślawą publicystykę. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli antyku i zainteresowanych historią starożytnego Wschodu.

Popularyzowanie dobrych stron poświęconych historii to gra warta świeczki. Od poruszanych tam tematów bardzo łatwo przejść do polityki, a dalej - do komentowania współczesnych zjawisk i wydarzeń. Uniknięcie przekształcenia w propagandową witrynę dla jakiegokolwiek światopoglądu jest w tym przypadku zadaniem, które w obliczu niektórych wydarzeń może wymagać anielskiej cierpliwości. Tym bardziej, że komentujący fani ze swoimi prywatnymi opiniami kryć się nie muszą i tego nie robią. Jeśli macie własne, ulubione zakątki internetu z historyczną treścią, w których nie potykacie się na każdym kroku o piorące mózgi ideologiczne memy i wygodnie dobierane, bądź naginane pod tezę fakty, śmiało dopisujcie je w komentarzach. Prawdziwej wiedzy nie można pozwolić umrzeć w tych niespokojnych, jak każde, czasach.

Udostępnij na  (78)Zobacz komentarze (2)