Są takie zawody, które sprawiają, że niektóre kobiety głęboko wzdychają, a inne od razu krzyczą: „Bierz mnie teraz!”. Odkryjmy więc razem tajemnice męskich profesji, które szczególnie lubią panie.
#Tancerz
Paulina: Kiedy widzę, że koleś umie się poruszać na parkiecie, to... no powiedzmy, że mnie to jara ;). Od razu mam ochotę dołączyć do niego i razem poruszać bioderkami w rytm kubańskich rytmów. „Too hot, hot damn!”
#Poeta
Olka: Mnie z kolei kręcą poeci. Palą te papierosy, piszą dla mnie miłosne wiersze. Romantyzm 100 proc.! Fajnie jest być dla kogoś muzą...
#Drwal
Paulina: A co powiecie o drwalach?
Olka: Takich prawdziwych?
Paulina: Jasne! Takich męskich, w koszuli, z gołym, spoconym torsem, silnych...
Olka: Jestem na tak!
#Kucharz
Ewa: Pamiętacie sławną scenę z filmu „Dziewięć i pół tygodnia”?
Paulina: Mówisz o tej w kuchni?
Ewa: Tak! Ja to bym chciała, żeby facet zajebiście dobrze gotował, zrobił dla mnie jakąś dobrą kolacyjkę, a potem mnie nakarmił...
Olka: Bez komentarza.
#Mechanik samochodowy
Olka: Skoro już jesteśmy przy filmach, to mi też chodzi po głowie jedna scena. Oglądałyście „Magic Mike XXL”? Ta scena na początku, kiedy Channing jest w zakładzie samochodowym. Iskry lecą! Dosłownie! Ach, mógłby i mnie naprawić...
#Aktor
Paulina: A może aktor? Co, dziewuszki? Taki to zagra Ci wszystko w sypialni, więc przynajmniej nie będzie wiało nudą! :)
#Ratownik
Ewa: Ostatnio na basenie widziałam mega ratownika. Świetne ciało, chodził dookoła, sprawdzał, czy nic się nikomu nie dzieje. Przez chwilę miałam ochotę symulować jakiś skurcz w nodze żeby się mną zajął, ale na szczęście jestem zbyt nieśmiała.