Są utalentowani i pracowici, wygrywają najważniejsze zawody, mają miliony fanów. Ale to nie wszystko. Przyjrzyjmy się, jak wyglądają i co mówią przedstawicie różnych dyscyplin sportu, gdy pot nie zalewa im czół i nie psuje fryzur, a strój nie sprawia, że chce się natychmiast zadzwonić do stylisty po pomoc.
Xabi Alonso, piłka nożna
W pewnych kręgach znany jako „Pan Idealny”. Wszystko ze względu na zawsze perfekcyjną fryzurę, takiż sam zarost, nieziemskie outfity i arcymęskie spojrzenia, widoczne szczególnie w filmach reklamowych.
Hiszpan ma też perfekcyjną rodzinę: żonę Nagore i troje dzieci.
Gdzie na co dzień można oglądać Xabiego? Na Facebooku, Instagramie, w telewizji... No i na niemieckich stadionach, bo Hiszpan gra w tamtejszej lidze, a konkretnie w Bayernie Monachium (czyli jest klubowym kolegą Roberta Lewandowskiego).
W przeszłości zdarzało mu się jednak zachowywać trochę niegrzecznie, co oczywiście tylko dodaje mu uroku. Zresztą, to było po wywalczeniu drugiego z rzędu mistrzostwa Europy z reprezentacją. A Euro było wtedy w Polsce i na Ukrainie – wybaczamy więc tym chętniej.
Matt Anderson, siatkówka
Matt – za piękny na ten świat. Nie zmieniają tego ani wąsy a'la farmer z Teksasu, ani kolejne tatuaże. Naprawdę, aż dziwne, że do tej pory nie upomniało się o Amerykanina Hollywood. Nie ma co pisać, trzeba po prostu oglądać.
No, to może jeszcze Matt z zarostem?
Matt, nie dość, że piękny zewnętrznie, to jeszcze i serduszko ma dobre. Bardzo angażuje się w pomoc dzieciom z autyzmem – jego siostrzeniec zmaga się z tą chorobą. Na znak solidarności z autystami Matt zrobił sobie nawet tatuaż.
(Matt od 1:51)
Nie ma żony ani dzieci. Chyba nie ma nawet dziewczyny. A na co dzień żyje sobie na dalekim wschodzie Rosji...
Novak Djokovic, tenis
Przystojny czy przeciętny? O urodę można się spierać, ale najlepszy obecnie tenisista świata bez dwóch zdań jest genialnym showmanem, co w przypadku dyscypliny tak dostojnej uznać wypada za tym większy atut.
Jakby tego było mało, Djokovic potrafi też być bardzo hojny – kiedy półtora roku temu wygrał ważny turniej w Rzymie, całą wygraną (549 tys. euro, czyli 2,3 mln złotych) przekazał na pomoc ofiarom powodzi w Serbii i Bośni.
Wady? Żona (przepiękna) i syn.
Cóż, ale popatrzeć można bezkarnie ;).
Martin Fourcade, biathlon
Francuski władca karabinu i nart. Na co dzień ukrywa się za goglami. Ale kiedy je zdejmie...
Oczywiście zajęty (ma dziewczynę), we wrześniu urodziła mu się do tego córeczka.
Nicola Karabatic, piłka ręczna
Jeden z najlepszych szczypiornistów świata, musi mieć w domu niezłą gablotę z medalami i pucharami. Z pochodzenia Chorwat, urodzony w Jugosławii (na terenie dzisiejszej Serbii), gra w reprezentacji Francji. Twardziel. Z takim gościem można bez strachu chodzić po osiedlach cieszących się najgorszą sławą :). Trzy lata temu zamieszany w aferę korupcyjną – chodziło o ustawianie meczów i nielegalną bukmacherkę.
Informacji o żonach i dzieciach nie znaleziono ;).
Andreas Kofler, skoki narciarskie
Znaki rozpoznawcze: niemal nieschodzący z twarzy uśmiech (szeroki prawie jak u Julii Roberts), ciemne oczy i nakrycia głowy z logo jednej i tej samej austriackiej firmy zajmującej się m.in. produkcją słodyczy. Kofiemu smakują :).
Wszędzie po internetach krąży informacja o dziewczynie, więc sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna.
Ryan Lochte, pływanie
Świetnie wyrzeźbione ciało, uśmiech, dołeczek w policzku – czego chcieć więcej? Oceanów sukcesów? Załatwione! Braku dziewczyny? Zrobione! (Chociaż trzy lata temu wybuchła mała aferka: mama Ryana powiedziała w wywiadzie, że jego syna interesują przygody na jedną noc, bo na dłuższe związki nie ma czasu – potem to prostowała. Sam Lochte cieszył się z kolei, że na igrzyska do Londynu jedzie jako singiel).
Ryan gościnnie wystąpił w serialu „90210”, a nawet doczekał się własnego reality-show!
Nico Rosberg, formuła 1
Mężczyzna, do pokochania którego wystarczają dwie rzeczy:
1. niespełna sześćdziesięciosekundowy wywiad, w którym odpowiada m.in. na pytanie, czy woli cycki, czy tyłek
2. garnitur od Hugo Bossa
Nie musicie pytać: ma żonę i córeczkę. I co mi z tego, że woli blondynki? I że uważa, że „The Rush” to świetny film?
Ricky Rubio, koszykówka
Kiedyś uroczy i megazdolny dzieciak z fryzurą niczym zaginiony członek The Beatles, biegający między bardziej utytułowanymi kolegami.
Dzisiaj? Mężczyzna o najpiękniejszych rzęsach na świecie, z zarostem i całkiem całkiem prezentujący się nie tylko z piłką do koszykówki, ale także w garniturze.
Wieści z sierpnia tego roku wskazują, że jest singlem :).
Andreas Thorkildsen, lekkoatletyka
Rzuca oszczepem nawet 90 metrów, więc niejedną zwierzynę byłby w stanie upolować. Do tego polowania takie ma we krwi, bo jest Norwegiem. No i nic nie wiadomo o jego żadnych żonach ani dzieciach ;). Że może słaby sportowiec? Nic z tych rzeczy! Dwa razy był mistrzem olimpijskim, cztery razy medalistą mistrzostw świata (raz złoto, trzy razy srebro) i dwa razy mistrzem Europy.
Czyż świat nie stał się teraz choć trochę piękniejszy? Chociaż ja i tak wolę bardziej sportową stronę tych panów (i nie tylko tych, bo – umówmy się – to tylko skromny wybór przedstawicieli różnych dyscyplin), taką z potem, krwią i łzami, zwycięstwami i kontuzjami. Ale dla każdego coś miłego :).