Choć do końca świata jeszcze daleko, zespół o takiej nazwie właśnie wydał swój siódmy album. Poza tym dużo hip-hopu i nowych wersji starych płyt – The Beatles i Skaldowie w innych odsłonach. Jest czego posłuchać!
Płyta tygodnia: Koniec Świata – „God Shave the Queen”
Zespół z 16-letnim stażem nadal gra swoją mieszankę wybuchową, pełną rocka, punku, ska, a nawet folku. Muzycy z Katowic piszą, że „to zbiór 12 pieśni, które powstały podczas ubiegłego roku w atmosferze wzajemnego zrozumienia”. Poza harmonią słychać przede wszystkim energię, która zachęca do zabawy na koncertach.
Kolejne świetne krążki, których nie możecie przegapić:
Kaczmi – „Wspak”
Jeśli ktoś z Was pamięta taką grupę jak Nagły Atak Spawacza – oto solowy krążek jednego z członków tego zespołu. Hip-hopowy album jest jednak poważniejszy od abstrakcyjnych i zabawnych kawałków. Wśród gości między innymi Peja.
Pils – „90”
Album 32-letniego, doświadczonego rapera z Rzeszowa. Na uwagę zasługuje liczba teledysków zrealizowanych w celu promocji albumu – póki co opublikowano osiem, ale Pils zapowiedział, że kolejny ukaże się jeszcze w styczniu. Muzyk pisał, że realizując wideoklipy, ekipa odwiedziła kilkaset miejsc w Europie. Fani pozytywnie przyjęli ich starania.
Daughter – „Not To Disappear”
Angielska płyta z gatunku indie rocka. Choć głos wokalistki miejscami jest zimniejszy niż mróz za oknem, to w połączeniu z towarzyszącą mu delikatną muzyką brzmi po prostu genialnie. To propozycja dla wrażliwców, którzy lubią smutne piosenki.
Inne wartościowe propozycje:
Wojciech Gogolewski Trio – „Medytacje wiejskiego listonosza jazzowego” – ciekawy krążek zrodzony z ciekawego pomysłu. Wojciech Gogolewski opracował piosenki Skaldów i prezentuje utwory, które wszyscy znamy w odmienionych wersjach. „Cała jesteś w skowronkach”, „Prześliczna wiolonczelistka”, „Z kopyta kulig rwie” w jazzowych aranżacjach brzmią naprawdę niezwykle. Trio składa się z Wojciecha Gogolewskiego, Adama Lewandowskiego i Pawła Pańty.
Milos Karadaglic – „Blackbird. The Beatles Album” to album znanego gitarzysty, który postanowił przekształcić kultowe przeboje wielkiej czwórki z Liverpoolu i „nadać im nowe życie”. Niektórzy uważają, że nie powinno się modyfikować takich dzieł. Moim zdaniem to hołd oddany wybitnym muzykom.