Zbyt duża liczba koncertów, rozpady w kapeli na skutek zróżnicowanych zdań czy po prostu zmęczenie materiału? Z muzycznej sceny wielokrotnie znikali najwięksi artyści, którzy po kilku latach decydowali się na powrót. Z jakim skutkiem? Czy to były dobre decyzje?
Zatańcz ze mną jeszcze raz
Na tę chwilę czekało wielu fanów polskiej muzyki. Edyta Bartosiewicz w 2006 r. zniknęła ze sceny na ponad dwa lata. Jednak już wcześniej spotkać ją na scenie można było tylko sporadycznie podczas specjalnych koncertów. Ostatnim solowym albumem był przecież ten nagrany w 1999 roku („Dziś są moje urodziny”). W 2008 roku Bartosiewicz pokazała się na Festiwalu TopTrendy, a w 2010 roku dała show podczas Orange Warsaw Festival. Przełomem był dopiero 2011 rok, kiedy artystka wydała singiel promujący animację „Kubuś i przyjaciele” („Witaj w moim świecie”). W końcu w 2013 roku po niemal piętnastu latach czekania doczekaliśmy się pełnego albumu „Renovatio”, który pokrył się platyną.
Jeżeli jutra nie ma, ja nie przestaję śpiewać
Mimo starań wszystkich członków zespołów, czasami powrót na scenę wydawał się dużo większym wyzwaniem, niż można było przypuszczać. Tak było chociażby z Sistars. Siostry Przybysz powróciły w 2011 roku po pięciu latach przerwy, dając koncert na Orange Warsaw Festival. Rok później wznowiły swoją działalność, wypuszczając singiel „Ziemia”. Już w 2013 roku grupa ponownie zawiesiła działalność.
Znak pokoju
Podobnie krótki powrót zaliczył Virgin z Dodą i Tomkiem Lubertem. W 2014 roku po siedmiu latach przerwy wspólnie zarejestrowali akustyczny koncert wydany na DVD. Ponadto nagrano nowy singiel „Hej” oraz zagrano kilka wspólnych występów. Póki co dalsza współpraca nie jest kontynuowana.
Twoja generacja
Ciekawą drogę obrała punkowa grupa Pidżama Porno. Chłopaki z Poznania działalność zawieszali kilkukrotnie. Pierwsza pięcioletnia przerwa przyszła w latach 1990–1995 na skutek braku zainteresowania państwowych firm fonograficznych. Po powrocie w 1995 roku Grabaż z ekipą nagrywali nowe albumy przez kolejne dwanaście lat, aż do 2007 roku. Jeszcze przed zawieszeniem działalności zagrano pożegnalną trasę koncertową. Od 2010 roku Pidżama Porno co roku wybierała wydarzenie muzyczne, na którym się pojawiała, grając między innymi na Odjazdach czy w Jarocinie. Od 2015 roku grupa daje już regularne koncerty, jednak w mocno zmienionym składzie. Z Grabażem występują jedynie Kozak i Kuzyn, którzy grają też w składzie zespołu Strachy na Lachy.
Glory Box
Na sześcioletni odpoczynek wybrali się za to muzycy brytyjskiego zespołu Portishead, autorzy przeboju „Glory Box”. Po reaktywacji w 2005 roku grupa zaczęła nagrywać nowy album, który na rynku pojawił się w 2008 roku, jedenaście lat od premiery ostatniego krążka.
Spiceworld
Fani lat 90. na pewno pamiętają za to Spice Girls, które w 2000 roku zakończyły działalność, aby każda z dziewczyn zajęła się solowymi projektami. W 2007 roku girlsband powrócił na scenę, wypuszczając na rynek krążek z największymi przebojami oraz ruszając w światową trasę koncertową. Rok później grupa ponownie została zawieszona.
Solą w oku
Udany powrót zaliczyła polska kapela Illusion. Po zawieszeniu działalności w 1999 roku zespół pojawił się w 2008 podczas wspólnego występu z Acid Drinkers, a na dobre powrócił w 2011 roku, wydając album kompilacyjny. Pełny studyjny krążek wydano dopiero w 2014 roku.
Anarchy in the UK
Kupony od popularności postanowili odcinać chłopaki z Sex Pistols. Mimo nagrania zaledwie jednego albumu studyjnego grupa odniosła ogromny sukces. Po rozpadzie w 1978 roku Sex Pistols zagrali światową trasę koncertową w 1996 roku, a w latach 2002–2003 ponownie dawali występy w Ameryce Północnej. Dopiero od 2007 roku rozpoczęły się regularne koncerty, podczas których grupa zawitała także do Polski w ramach Open’er Festival.
Oh, what a night
Jednym z ciekawszych powrotów była reaktywacja Skunk Anansie w 2009 roku po ośmiu latach przerwy. Opłaciło się, bo „Wonderlustre” to według wielu najlepszy krążek kapeli. Podobnie pozytywnie zaskoczyli też Guano Apes, którzy po czterech latach przerwy wrócili do gry, wydając później pierwszy po ośmiu latach album.
Jak widać, wokaliści i kapele tęsknią za sceną. Świadczą o tym liczne powroty. Czasami nowo wydane płyty stają się popularniejsze, niż te wydane przed zawieszeniem działalności. Bywa też, że grupa odcina jedynie kupony na starych utworach, tworząc w nieskończoność swoje trasy pożegnalne.