Choć w związku ze zbliżającymi się świętami na półkach sklepów muzycznych pojawia się coraz więcej krążków z kolędami, udało mi się znaleźć kilka propozycji, które nadają się do słuchania o każdej porze roku.
Płyta tygodnia: Wieko – „Błękitny dym”
Zespół Wieko to projekt stworzony przez sześciu muzyków, którzy na rodzimej scenie grają już tyle lat, że jak śpiewają „krytyk powie, że wszystko już było, lecz nie zmieniaj się, rockowa miłość”! Słychać, że krążek powstał z czystej miłości do muzyki i potrzeby grania – wszak artyści osiągnęli już wszystko, co było do osiągnięcia. Panowie grali w takich zespołach jak Perfect, Budka Suflera, DeMono, Brathanki czy Turbo. Całość muzyki została zagrana w studiu na żywo – zupełnie analogowo, jak za starych, dobrych czasów.
Kolejne świetne krążki, których nie możecie przegapić:
Adele – „25”
Jedna z najbardziej wyczekiwanych płyt roku, wydana po czterech latach od ostatniego albumu wokalistki. Adele mówi o krążku: „Moja poprzednia płyta dotyczyła rozpadu, zaś gdybym miała nazwać ten album, byłaby to płyta o pogodzeniu się. Pogodzeniu się z samą sobą. Pogodzeniu się ze stratą czasu. Pogodzeniu się ze wszystkim, co zrobiłam i czego nie zrobiłam”.
Cezary Konrad – „On Classical”
Fuzja klasyki z jazzem, rockiem, elektroniką, a nawet hip-hopem i dance, która przedstawi Wam dzieła Chopina, Beethovena, Mozarta, Czajkowskiego, Rossiniego i Piazzoli w wersji, której na pewno się nie spodziewacie. Znajome dźwięki w aranżacji świetnego perkusisty. Warto zwrócić uwagę na projekt tym bardziej, że w 2011 r. muzyk nagrał wraz z Randy Breckerem i Włodzimierzem Pawlikiem płytę „Night in Calisia” uhonorowaną Nagrodą Grammy.
Coria – „Kwestia czasu”
Rockowe delikatne brzmienie powoli rozkręca się, by z wokalem uderzyć z wielką mocą – tak w skrócie można opisać utwór „Drugie Dno” z nowego krążka młodego zespołu Coria. Za niebanalny śpiew odpowiada Tomasz Mrozek, uczestnik programów X-Factor i Must Be The Music.
Fonos – „Klasyka gatunku”
Kolejny krążek z Katowic, zagłębia hip-hopu. Trio GMB, Felipe i Rubego, których możecie kojarzyć ze współpracy z grupą Ganja Mafia. Za częste cuty i scratche odpowiadają Dj Feel-X oraz Dj Taek. Całość brzmieniem przypomina kawałki z lat 90.
Ted Nemeth – „Ostatni krzyk mody”
Muzycy z Łodzi to kwartet, jak sami mówią, garażowy. Ich muzyka to kompromis – każdy z nich czerpie inspiracje z innego miejsca, a jak spotykają się i grają razem, po prostu eksplodują energią. Największe wrażenie zrobił na mnie mocny kawałek „Retrocukiernia”. Uważajcie, wpada w ucho!
Lipali – „Fasady”
Album „Fasady” to piąty studyjny krążek Lipali, ale pierwszy nagrany w czteroosobowym składzie. Więcej o krążku dowiecie się z wywiadu, który ukaże się już niebawem.
Inne wartościowe propozycje:
Robert Kasprzycki – „Światopodgląd” to reedycja płyty sprzed lat z przekształconymi utworami – na ciemniejsze, dojrzalsze i ostrzej zagrane.
Weiss – „33 Hours”, czyli propozycja dla fanów muzyki techno, od Szymona Weissa, który swój kolejny album utrzymał w podobnym, elektronicznym klimacie.
Yevgeny Nikitin – „Wagner: Opera Arias” – rosyjski bas-baryton i najpiękniejsze arie wagnerowskie. Chyba nie muszę pisać nic więcej.
Pono – „Bunt” – 17 kawałków, które są historią jednego człowieka i składają się w tytułowy bunt. Wśród gości: Ania Kandeger, ZuoZone, Zipera, Ero (JWP Crew), Kazan, HzD i DJ Def. Hip-hop w klasycznym, brudnym wydaniu.