Na Majorce, największej hiszpańskiej wyspie na Morzu Śródziemnym, znajdziemy plaże piaszczyste, kamieniste, ukryte w górach, takie rozciągające się na kilkanaście kilometrów. Oto trzy, których nad polskim morzem nie znajdziecie. Na Majorce pominąć ich jednak nie można.
Miejsce 3. Cala Formentor
Idealny wybór na odpoczynek po intensywnym opalaniu. Znajdziemy tutaj spory las, przez co nie trzeba być narażonym na ciągłe promienie słońca. Dzięki swojemu wyglądowi, Cala Formentor nazywana jest też plażą karaibską, a jej malowniczy urok czyni ją jedną z najpiękniejszych na Majorce. Znajduje się w zatoce Pollensa. To miejsce, z którego zadowoleni będą najmłodsi – woda w morzu przez bardzo długi odcinek sięga jedynie do kolan.
Miejsce 2. Cala Mesquida
Ta plaża idealnie sprawdza się dla fanów wysokich fal, które często można spotkać na rodzimym Bałtyku. Tutejsze fale są jednak dużo większe, przez co niemal cała plaża wypełniona jest surferami. Fale potrafią być jednak minusem – często ze względu na zbyt silny wiatr ratownicy zabraniają wejścia do wody. Mimo że plaża nie jest zbyt szeroka, jej wschodnia część przeznaczona jest dla nudystów. Warto dodać, że próżno szukać na Cala Mesquida cienia pod drzewem. Zadowolić trzeba się jedynie płatnymi parasolami. Jeśli dopisze szczęście, znaleźć można też miejsce po zachodniej części plaży, gdzie znajdują się małe jaskinie, w których można odpocząć od słońca. Po plażowaniu warto wybrać się na wydmy, które sąsiadują z plażą. Specjalnie do ich zwiedzania wybudowano ścieżkę spacerową z drewnianymi pomostami.
Miejsce 1. Sa Colabra
Absolutny numer jeden. Aby dostać się do celu, trzeba pokonać dość długą i trudną trasę wzdłuż górskich szlaków. Największą przeszkodą (ze względu na wąską drogę) jest wymijanie samochodów jadących z przeciwległej strony. Po dotarciu do zatoki, czeka na nas wąwóz Torrent de Pareis. Aby dostać się do wąwozu, należy pokonać wykute w skałach tunele. Punkt docelowy jest zwieńczeniem całego pobytu na Majorce, piękniejszego miejsca po prostu tutaj nie znajdziemy. Plaża Sa Colabra jest bardzo wąska – turystów jest tam jednak bardzo mało – zapewne ze względu na utrudniony dojazd. Niesamowicie turkusowy kolor Morza Śródziemnego sprawia, że opuścić plażę Sa Colabra jest najtrudniej.
Na majorskich plażach brakuje tylko jednego – orek!