
Światło słoneczne z pozoru jest tylko białe. Dopiero pryzmat ukazuje jego tajemnice, pozwalając dostrzec siedem podstawowych kolorów. Ale to nie wszystko. Każda barwa może odzwierciedlić nasz nastrój, tęsknotę czy potrzeby psychiczne.
Chromoterapia, czyli leczenie kolorami często stosowana jest jako pomoc w konwencjonalnej metodzie leczenia. A jak to wygląda? Wszystko opiera się na działaniu przysadki mózgowej człowieka. Jest ona niezwykle wrażliwa na światło, stąd kolory mają duży wpływ na jej funkcjonowanie. Każda barwa ma swoją częstotliwość – tak samo jak komórki naszego ciała. Dzięki tym częstotliwościom możliwej jest oddziaływanie barw na nasze ciało. Gdy organizm jest jest zdrowy, to częstotliwości są stałe, jednak gdy zachoruje, zaczynają się wahania. Wówczas, by poprawić swoją kondycję, można zastosować odpowiedni kolor, ale tylko jako wspomagacz. Chromoterapia, choć pomaga, nie zastąpi tradycyjnej medycyny, za to doskonale działa jako jej uzupełnienie. A przecież każdy z nas uwielbia gdy wokół niego jest kolorowo.
Stosowanie tej metody nie polega tylko na naświetlaniu pacjenta daną barwą. O nie, to nie wszystko. Kolory ścian i mebli, ubrania, kamienie szlachetne czy nawet jedzenie – wszystko to wchodzi w jej skład. Innymi słowy: otaczamy się uzdrawiającą barwą ze wszystkich możliwych stron.
Pierwsze próby leczenia światłem
Leczenie kolorami było znane już za czasów starożytnych. Stosowali je Egipcjanie, Grecy, Chińczycy, Hindusi czy Rzymianie. Jednak ponownie na stałe powrócono do chromoterapii około XIX wieku. Edwin Babbit zauważył, że barwy mają istotny wpływ nasz układ odpornościowy i nerwowy. Pierwszym, który spróbował leczenia tą metodą, był Dishah Pestanji Ghadiali. Naświetlał swych pacjentów światłem słonecznym, wykorzystując do tego rożne barwne filtry.
Powiedz jaką masz dolegliwość, a wybiorę twój kolor
Biały – doskonale wpływa na układ odpornościowy oraz na problemy skórne (np. trądzik), pobudza organizm, ale powinien być stosowany z umiarem. Ludzie, którzy otaczają się tą barwą, są gotowi na wprowadzenie zmian we własnym życiu. Nadmiar tej barwy powoduje poczucie chłodu i izolacji.
Brzoskwiniowy – pomaga w odchudzaniu, pobudzając metabolizm. Podnośni witalność i energię.
Czarny – stosowany jest do leczenia drobnych nerwic. Nie powinno się go używać przy stanach depresyjnych. Barwa ta wycisza nasz organizm, pozwalając na regenerację.
Czerwony – podnosi ciśnienie krwi, pomaga przy grypie i przeziębieniach. Dobrze wpływa na stany melancholijne. Stosuje się go także przy bólach pleców, chorobach krwi czy paraliżu. Niewskazany jest natomiast dla osób mających problemy z sercem.
Fioletowy – łagodzi objawy bezsenności, ma także zastosowanie w leczeniu migren, cellulitu, walce z uzależnieniami oraz jako kuracja pomagająca w leczeniu blizn.
Indygo – pomaga w leczeniu płuc oraz oczu, ma też korzystny wpływ w przypadku migren, stanów zapalnych gardła, uszu czy nosa, a także zatruć.
Pomarańczowy – łagodzi objawy epilepsji czy astmy. Korzystnie wpływa na reumatyzm, reguluje także pracę serca.
Jasny zielony – pomaga obniżyć gorączkę oraz zwalczać infekcje wirusowe i bakteryjne.
Żółty – odpowiedni na stres, przemęczenie czy problemy z menopauzą. Wzmacnia mięśnie i korzystnie wpływa na skórę. Nie stosuje się go przy chorobach wątroby.
Jednak barwy nie tylko wspomagają tradycyjną kurację leczniczą, mogą także wpływać na naszą psychikę, wywołując konkretne stany emocjonalne. Dlatego też ważne jest umiejętne dostosowanie kolorów w miejscu naszego zamieszkania. Mają one tak silny wpływ na człowieka, że mogą zarówno pomóc w poprawie humoru, jak również znacząco go pogorszyć.
Żółty – kolor radosny, pobudzający do życia i napawający optymizmem. Korzystnie wpływa na zdolność kojarzenia oraz zapamiętywania.
Pomarańczowy – jest ciepłym i pełnym witalności kolorem, który pomaga walczyć z negatywnymi emocjami. Pobudza umysł do pracy, ale przede wszystkim wspomaga kreatywne myślenie.
Czerwony – to silnie pobudzająca barwa, w nadmiarze może powodować agresję oraz uczucie wyczerpania. Powoduje bunt, przekorę, namiętność, ale dodaje także odwagi.
Zielony – wpływa relaksująco na cały organizm, pozwalając na całkowite wyciszenie. Wspomaga koncentracje, lecz w nadmiarze rozleniwia.
Niebieski – chłodna barwa, uspokajająca, pomaga łagodzić stres. W nadmiarze potęguje uczucie samotności. Jest doskonała dla osób, które pragną się odchudzić, ponieważ hamuje uczucie głodu.
Fioletowy – silnie oddziałuje na psychikę. Wycisza, wspomaga rozwój intuicji oraz wyobraźni. Posiada działanie oczyszczające, jednak wywołuje uczucie pustki i samotności.
Brąz – zapewnia rodzinną atmosferę oraz bezpieczeństwo. Jednak z drugiej strony potrafi sprawić, że człowiek odizoluje się od rzeczywistości. Osoby mające niskie poczucie własnej wartości powinny się go wystrzegać, ponieważ pogłębia ich stan emocjonalny.
Czarny – zapewnia uczucie wsparcia, pomaga także znaleźć właściwy światopogląd osobom go poszukującym. W nadmiarze może spowodować uczucie wyobcowania.
To co z pozoru wydaje się nie mieć większego znaczenia, w rzeczywistości odgrywa bardzo ważną rolę. Dlatego ważne poznanie kryjących się w kolorach tajemnic, by skutecznie wspomóc nasz rozwój psychofizyczny.
Autorka tekstu jest również autorką głównego rysunku