Cypr, Malediwy, Mauritius, Seszele. Brzmi jak idealne miejsce na urlop? Tak, ale nie tylko. Warto pomyśleć też o założeniu tam swojej firmy. Są to tak zwane raje podatkowe, a to oznacza, że można tam zaoszczędzić na płaconych państwu podatkach.
Na czym to polega?
Raje podatkowe to kraje stosujące bardzo łagodne przepisy prawa podatkowego, szczególnie w stosunku do obcokrajowców i sprowadzanego przez nich zagranicznego kapitału. Brzmi podejrzanie? Na szczęście nie chodzi tu o żadne nielegalne działania. Zyskują obie strony. Przedsiębiorca – bo płaci zdecydowanie mniejsze podatki oraz raj podatkowy – dzięki napędzaniu własnej gospodarki.
Jak to wykonać?
Najpopularniejszym przykładem wykorzystywania rajów podatkowych jest zakładanie tzw. wehikułów. Tworzymy w Polsce spółkę, nazywaną inaczej spółką córką czy też spółką operacyjną. To ona prowadzi bieżącą działalność, np. podpisuje umowy bądź wystawia faktury. Jednocześnie w raju podatkowym formuje się drugą spółkę, określaną jako spółka matka. To do niej należy 100 proc. udziałów w spółce córce. Co to oznacza w praktyce? Wszystkie zyski polskiej spółki trafiają do utworzonej spółki zagranicznej i tam są opodatkowane. Dopiero potem pieniądze trafiają do wspólników.
Dlaczego to się opłaca?
Stawki podatków w rajach podatkowych są dużo niższe niż w Polsce. Dla przykładu: nasz podatek dochodowy od osób prawnych (CIT), czyli odnoszący się do dochodów przedsiębiorstw, wynosi 19 proc. Znany nam wszystkim podatek od towarów i usług (VAT) przyjmuje zaś różne stawki, ale najpopularniejsza z nich to 23 proc.
Tymczasem na Cyprze CIT to 12,5 proc., zaś VAT – 19 proc. Jeszcze ciekawiej prezentują się Seszele, ponieważ tam podatek dochodowy od osób prawnych oraz podatek od towarów i usług wynoszą... 0 proc.
Gdzie to zrobić?
Wiele państw świata cieszy się statusem raju podatkowego. Bardzo ważne jest jednak, by spółka matka była założona w państwie, które będzie poważnie traktowane przez kontrahentów. Często wiąże się to jednak z wyborem lokalizacji, w której stawki podatkowe będą niższe niż w Polsce, ale nie zerowe. Najlepiej, aby taki kraj należał do Unii Europejskiej - choć nie traktuje się go wtedy jako klasyczny raj podatkowy, to zwyczajnie podnosi jego prestiż. Na szczęście takich możliwości nie brakuje – są to chociażby Cypr czy Malta.
Czy to legalne?
Wykorzystanie w biznesie rajów podatkowych nie jest nielegalne, lecz często postrzegane jako nieetyczne. Uszczupla się bowiem budżet własnego państwa, pozwalając zarobić innemu krajowi. Dlatego obowiązuje wiele przepisów prawnych, które mają zapobiegać temu zjawisku. Przykładem jest konieczność składania deklaracji podatkowych, w których wykaże się dochody ze spółek zagranicznych. Będą one podlegać opodatkowaniu na poziomie 19 proc. Naruszenie przepisów może spowodować, że za karę przyjdzie nam zapłacić podatek dużo wyższy niż w normalnych warunkach. Tworzenie struktur z udziałem rajów podatkowych musi być więc prowadzone bardzo rozważnie.
Przykłady krajów o korzystnych regulacjach podatkowych: Cypr, Grenada, Hongkong, Malediwy, Malta, Mauritius, Seszele, Saint Vincent i Grenadyny