Postaci z naszych koszmarów, omawiane wielokrotnie na lekcjach językach polskiego, żyją drugim życiem. Poznajcie wieszczów, którzy dzięki swoim fanpage’om świetnie odnaleźli się we współczesnym świecie.
Panie Janie
Jan Kochanowski na bieżąco komentuje otaczającą go rzeczywistość – oczywiście w odpowiednim dla siebie stylu.
Szanowny Pan Jan o sobie: „Powołany do niesienia radości ludziom zachęcam poczynania swoje śledzić i nie patrzeć na nie prawych naśladowców, dla swojej tylko zabawy Internet śmiecących.”
Nawet zza grobu propaguje polską twórczość, organizując konkurs literacki.
Dziad nad dziady
Adam Mickiewicz to niezły balangowicz. Na jego imprezę sylwestrową wbiło ponad 5 tysięcy osób. Dziwne, że Pudelek się jeszcze tym nie zainteresował.
A czcigodny Juliusz nie lepszy – wykarmił i napoił prawie 8 tysięcy gości.
W ślad za powyższym triem, zapewne z zazdrości o popularność w internetach, poszli inni znani i cenieni twórcy. Kolejną, zdobywającą coraz większą popularność w mediach społecznościowych, postacią stał się Cyprian Kamil Norwid.
Norwid chyba chce zostać naczelnym, poetowym hejterem – kolegom po fachu nie odpuszcza.
Epicka bitwa
Na koniec najlepsza potyczka w cyberświecie. Jeśli ciągle trapi Was pytanie, kto był lepszym wieszczem, strona Słowacki vs Mickiewicz powinna pomóc w znalezieniu odpowiedzi.
Juliusz jedzie po bandzie:
Lecz Adam nie pozostaje mu dłużny: