Zobaczcie miejsca, w których tradycja miesza się z nowoczesnością. Chwalicie Empire State Building czy Operę w Sydney, nie wiedząc, że w Polsce są budynki zasługujące na co najmniej tyle samo uwagi.
Młyn Żytni, Szamotuły
To budynek z 1905 roku, który został przystosowany do mieszkania. Wszystko zostało odrestaurowane, z wyjątkiem nadbudowy na dachu. Szamotulski młyn do dopiero pierwszy zaadaptowany na mieszkalny w ramach projektu miniosiedla pofabrycznych budynków.
Hotel Granit, Szklarska Poręba
Granit to dawny dom wypoczynkowy dla Komitetu Centralnego PZPR. Budynek zrealizowany został w latach 1974-1981 według projektu Stefana Janusza Müllera. Hotel wyglądem przypomina charakterystyczne dla Wysp Owczych domy z dachami porośniętymi trawą, które chwalił sam Bill Clinton (odwiedzający Wyspy w 2007 roku), podkreślając ich ekologiczny charakter, praktyczność oraz nawiązanie do tradycji. Obecnie w Granicie mieści się Centrum Rehabilitacyjne Rolników KRUS, a wewnątrz królują szalone lata 90., gipsowe skały i trójkątne lustra.
Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
Budowa nowego gmachu Filharmonii trwała cztery lata i zakończyła się w 2014 roku. To niezwykły futurystyczny budynek, w którym znajduje się pięć kondygnacji i dwie sale koncertowe, które pomieszczą ponad tysiąc osób.
Przystań we Włocławku
To jedna z najbardziej potępianych inwestycji ostatniego roku. Wydano na nią ponad 30 milionów złotych. Czy Waszym zdaniem gra była warta świeczki?
Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka w Katowicach
To wspólny dla dwóch uczelni budynek biblioteki: Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu Ekonomicznego. Budynek składa się z trzech kondygnacji, a jego powierzchnia wynosi 13 260 metrów kw. CINiBA mieści się w centrum Katowic, przy ulicy Bankowej.
Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie
Na dachu biblioteki mieści się ogród, który jest jednym z największych ogrodów dachowych w Europie. Rozciąga się na powierzchni ponad 1 ha, roślinność zajmuje w nim 5111 metrów kw.