Czy naprawdę są skuteczne? Tortury, cz. V

żurnalista

Studentka kryminologii. Uwielbia kino, spacery i muzykę - od rocka, przez klasykę, po hip-hop, indie i blues. Zakochana w „Incepcji”, „Śniadaniu u Tiffany’ego” i superbohaterach ze stajni Marvela. Poza historią starożytną i kryminałami Agathy Christie, chętnie zgłębia poezję oraz podziwia geniusz Salvadora Dali. Fanka słodkiego cappuccino z dużą ilością pianki, z przyjemnością degustuje również Martini Bianco. Autorka bloga http://maturkazpolskiego.blogspot.com/.

 2 min. czytania
 2
 7
 9 stycznia 2016
Pixabay.com
Jednym zdaniem: Część, która opowiada o biologicznym i naukowym podejściu do skuteczności tortur.

Wiele osób akceptuje tortury, opowiadając o ich ewentualnym wykorzystaniu w kryzysowych sytuacjach. Nauka jednak nie pozostawia wątpliwości – oto dowody, że więcej przemawia przeciwko temu procederowi.

Mózg ludzki reaguje na ból w bardzo specyficzny sposób – zamazuje wspomnienia. Lawrence Hinkle, neurolog, który współpracował z CIA powiedział, że pamięć pod wpływem bólu staje się mniej dokładna. Z pewnością też tortury nie dają żadnej możliwości weryfikacji, czy torturowany jeszcze nie został „złamany”, czy też może naprawdę nie ma potrzebnych nam informacji. Nie wiemy, czy szczerze przyznaje się do winy, czy może po prostu robi to, bo ma już dosyć.

Dodatkowo, według Amnesty International, większości ofiar tortur nie stanowią znani na świecie więźniowie polityczni, tylko dyskryminowani, ubodzy ludzie. Często zarzuca im się popełnienie przestępstwa, a tortury służą do wymuszenia zeznań albo mają skłonić rodziny ofiar do zapłacenia okupu za ich życie. Nierzadko torturowanie więźniów jest po prostu zaspokojeniem sadystycznych skłonności ich oprawców.

Według Manfreda Nowaka, byłego specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. tortur, tortury wywołują często nieodwracalne spustoszenie w życiu ofiary. Sprawozdawca określił je jako „bezpośredni atak na rdzeń osobowości człowieka”, sprowadzający go do całkowitej bezsilności, uprzedmiotawiający i niszczący jego godność jako istoty ludzkiej. Ekspert mówił, że tortury kaleczą ciało i duszę. Zadają rany, które mogą nigdy się nie zagoić.

Czternastu zakapturzonych więźniów z Irlandii Północnej (opisanych w części II) do końca życia zmagało się z halucynacjami, bezsennością, wielu z nich chorowało psychicznie (np. na depresję i schizofrenię), nie potrafiło zaufać innym i nawiązać więzi. Torturowanych opuściły ich żony i rodziny, a oni uzależnili się od alkoholu i narkotyków.

Jakie jest Wasze zdanie? Czy uważacie, że tortury są skuteczne?

Pozostałe części cyklu:

Część 1 - Jak się dziś katuje?

Część 2 - Okrutna Anglia w latach 70.

Część 3 - Brutalna Polska.

Część 4 – Czy jesteś za stosowaniem tortur w wyjątkowych sytuacjach?

Źródła:

Emilia Kaczmarek - „Dlaczego tortury nie są OK”

Aleksandra Łojek - „Sens tortur?”

J. Conroy, Tortury. Ofiary. Prześladowcy. Świadkowie, Gdańsk 2014

Bettina Marx / Elżbieta Stasik - „Amnesty International: Tortury są globalnym problemem”

Udostępnij na  (7)Zobacz komentarze (2)